Nie będzie stałych baz USraela w Polin (?).
Antek Minister już, już miał rzucić cały MON Polin przeciw Rosji, a prezydent Maliniak szybko udzielił ciut więcej niż moralnego, bo w €UE i w wojskowym sprzęcie, wsparcia bratniemu żydo-reżimowi UPainy zagrzewając go do boju z Rosją, a tu się okazuje, że z wyprawy krzyżowej nici. Tak, tak, z wyprawy krzyżowej, bo narodowców z Polin i z UPAiny łączą judeo-chrześcijańskie korzenie, co Judeo-Episkopat Polin z pewnością potwierdzi skoro popierał walkę na Majdanie o zachodnią demokrację.
A jeszcze całkiem niedawno, tuż po wygranych wyborach, Antek Minister obwieszczał poddanym w Polin: „Będą bazy, magazyny, zaopatrzenie, będą żołnierze!” z bratniego, dużego USraela. Zresztą takie zapewnienia składał sam pokojowy noblista, afro-prezydent dużego USraela, gdy w czerwcu wizytował Polin, a potwierdzał jego zapewnienia dowódca usraelskiej armii w Europie.
O fiasku wyprawy krzyżowej Polin przeciw Rosji więcej tu: https://pl.sputniknews.com/
Jednak dzielne Maliniaki z PiS nie dają za wygraną. Sami, bez pomocy z dużego USraela, chcą zastraszyć Rosję szeroko zakrojonym planem uzbrojenia armii Polin.
Po rezygnacji z zakupu 50 francuskich helikopterów, Antek Minister ogłosił, że Polin kupi 8 maszyn usraelskich, niedługo potem podbił stawkę aż do 21 sztuk. USraelskie helikoptery, a dokładnie śmigła do nich, są produkowane w Polin, w zakładzie, który Maliniaki z PiS w ramach prywatyzacji przekazały bratniemu, dużemu USraelowi.
W ostatnich dniach Antek Minister zaskoczył poddanych obwieszczeniem, że MON Polin zamierza ogłosić przetarg na zakup helikopterów w ramach „pilnej potrzeby operacyjnej”. Taką formułę dopuszcza art. 346 traktatu o funkcjonowaniu jew-ropejskiego obozu unii – to może być ważna informacja dla tych poddanych w Polin, którzy nie zauważyli, że suwerenność to zbędny przeżytek i że Polin to tylko składowa znacznie większego państwa jakim jest jew-ropejski obóz.
W każdym razie formuła „pilna potrzeba operacyjna”oznacza w jew-ropejskiej nomenklaturze, że armia Polin jest w trakcie wykonywania operacji wojskowej.
Teraz możemy już tylko spodziewać się zdecydowanej noty Antka Ministra, a może i samego prezydenta Maliniaka, do prezydenta W.Putina z wyraźnym ostrzeżeniem, żeby Rosja miała się na baczności i powściągnęła imperialne dążenia. A najlepiej, żeby przestała zdradziecko okrążać judeo-chrześciajńskie państwa Zachodu i odsunęła się od ich granic na bezpieczną odległość, bo gdy MON zakupi helikoptery, to Polin zespół, wespół z UPAiną mogą wystąpić bardziej zdecydowanie. Zwłaszcza, że obydwa żydo-reżimy przygotowują się już do podpisania umowy o wspólnej, zespół, wespół obronie – a wiadomo od dawna, że najlepszą obroną jest atak.
W Polin wiedzą o tym nawet niewiasty, które na Białorusi chciały organizować opozycję walczącą o zachodnią demokrację. Ot choćby taka Róża – nie, nie Luksemburg z Zamościa, tylko Thun z Krakowa.
Ciąg dalszy wieści z Polin
Pod koniec września chciałem iść do lekarza okulisty. Wcześniej tylko od lekarza internisty musiałem otrzymać skierowanie do lekarza specjalisty. To zrozumiałe, a wszystko oczywiście z troski żydo-reżimu Polin o pacjenta. Może się przecież okazać, że problem nie z okiem, a z hemoroidami mu dokucza (?). W specjalistycznej przychodni dowiedziałem się, że zapisy do okulisty na ten rok są już wyczerpane. Trzeba przyjść pod koniec grudnia – no i z nowym skierowaniem, bo to się już przedawni – i może uda się zapisać na przyszły rok. A prywatnie? – A, to już jest inna rozmowa – travail privé jak najbardziej.
Żydowski kapitalizm w Polin ma się dobrze, a nawet coraz lepiej. Gorzej w Polin ma się tylko polska większość.
Dariusz Kosiur
"budowa" śmigłowca
Potencjał ukraińskich zakładów „Motor Sicz” produkujących silniki samolotowe i śmigłowcowe daje możliwość zwiększenia skuteczności i osiągów maszyn Mi-8 i Mi-24 niemal dwukrotnie, co umożliwia zarówno modernizację sprzętu rosyjskiego, jak i budowę zupełnie nowej konstrukcji.
zmiana silników znacznie poprawia ich osiągi. Podobnie jest z naszymi silnikami dla Mi-8. Niedawno miałem telefon ze Szwajcarii z potwierdzeniem naszego światowego rekordu. W Warszawie Mi-8MSB wzniósł się na 7 km i razem z polskim generałem obserwowaliśmy jak się wznosił – kilometr na minutę, powyżej 4 km już powietrze jest rzadsze i wznosił się dwa razy wolniej. Ale w 11 minut wszedł na 7 km. To jest wynik którego nowsze maszyny nie osiągają. W Konotopie, my tam mamy zakłady remontowe, jak przyjmowałem polskiego ministra obrony tam wznieśliśmy się na 7200. W Kijowie 8200. W Teodozji, na Krymie, osiągnęliśmy pułap prawie 9200 m. Rekord światowy na Mi-8MSB ustanowiony dla śmigłowców tej klasy i oficjalnie uznany, to wysokość 9150 metrów.
najlepsze teksty i tłumaczenia z Pazuzu :
"Niedawno miałem telefon ze Szwajcarii z potwierdzeniem naszego światowego rekordu."
I szczerze się przyznam, że nie wiem. I jest mi z tym cholernie źle :-(
Daję smutne 5*
A z tym rekordem świata to może być prawda...
O co tak właściwie chodzi z tym "pazuzu"? Ksywka Antka? Skąd się wzięła?
Serdeczności.
Ps... To było do przewidzenia. "Pan każe Sługa musi", a gdzie ta rzekoma suwerenność ? To ilu już wróciło w czarnych Workach?? Wypada im życzyć, żeby wrócili w czarnych workach, No nie wierzę, k.wa nie wierzę...Więc już robimy za wsparcie obcego wojska, które morduje własnych obywateli? kłamcy, oszuści i przestępcy. Nie znają nawet konstytucji.
Oby się Pan mylił.
Ukłony
"Demokracja" i "nowoczesność"
Pozdro!
Ps...Antoni Macierewicz nawet dla USA jest zbyt nieobliczalny. Jankesi z reguły zbytnio nie ufają nadgorliwcom. Małpom nie daje się do zabawy brzytwy...Nie on pierwszy i ostatni został wystawiony do wiatru. Nie zdziwię się jak nasi politykierzy, obudzą się kiedyś z ręką w nocniku. Nie po raz pierwszy Polak dostaje kopa od "sojusznika''... "Powtórka z rozrywki" wrzesień 1939 roku. Sojusze egzotyczne. To ma jednak dłuższą tradycję historyczną. Jan III Sobieski szukał sprzymierzeńców w Persji i Abisynii.