Wolno wymieniać opony letnie na zimowe – mandatów nie będzie.

Wolno wymieniać opony letnie na zimowe – mandatów nie będzie. Chur…ra! Niech żyją!

Niech żyje! – także wybitny kolejny fachowiec i kolejny brat Mojżesza, min. Niedzielski od zdrowia dla polskich gojów, bo pewnie duża w tym jego osobista zasługa.

„Wiosenny sezon zmiany opon z zimowych na letnie upłynął nam pod znakiem absurdów. Kierowcy, którzy chcieli zmienić opony podczas „lockdownu” donosili, że zostali ukarani przez policjantów mandatem za łamanie obostrzeń.” – https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26504829,obostrzenia-i-mandat-za-wymiane-opon-ministerstwo-zdrowia-zajelo.html

Jednak dzięki niespotykanemu geniuszowi naszych braci Mojżesza w rządzie PiS-dzielców, toczących za dnia i nocy śmiertelny bój w pandemii okrutnych łgarstw, a także pandemii gospodarczego i społecznego bandytyzmu, udało się wybrnąć z poważnego problemu.

„Ministerstwo Zdrowia (…) potwierdziło, że wizyta w serwisach na wymianę opon jest dozwolona – niezależnie od ograniczeń nałożonych przez rząd w wyniku drugiej fali pandemii koronawirusa.” – https://auto.wprost.pl/aktualnosci/10388278/nowe-obostrzenia-czy-mozna-wymieniac-opony-na-zimowe-jest-decyzja-ministerstwa.html

Cóż to za wspaniałe osiągnięcie mojżeszowej myśli. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że to ważne oświadczenie Ministerstwa Zdrowia zostało skonsultowane z bratnią ambasadą Izraela albo przynajmniej z jej odpowiednikiem awangardy światowej demokracji, z ambasadą dużego Usraela. Nie zaszkodziłoby także zasięgnąć opinii na miejscu takich organizacji pozarządowych jak Fundacja im. S.Batorego, czy Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita.

Przeciętny Czytelnik pewnie nie zdaje sobie sprawy, jak ważny problem został pomyślnie rozstrzygnięty. Bo proszę sobie tylko wyobrazić, jak groźne skutki mógłby spowodować brak zimowych opon w pojeździe. Gdyby w wyniku poślizgu, z braku zimowych opon, ktoś potrącił auto Żyda albo gorzej, potrąciłby Żyda, albo jeszcze gorzej, potrąciłby Żyda ze skutkiem śmiertelnym – (?). Aż nie chcę o tym myśleć – przecież to byłby holokaust albo kontynuacja holokaustu, a w najlepszym razie nienawiść, rasizm i antysemityzm. A chyba każdy Polak rozumie, że śmierć Żyda – wybrańca boga – jest nieporównanie czymś bardziej tragicznym od zwyczajnej śmierci Polaka.

Czym się różni śmierć Polaka od śmierci Żyda?

https://www.youtube.com/watch?v=Tyyi-NimsJU

A więc raz jeszcze wielkie wyrazy uznania dla światłych decyzji braci Mojżesza, genialnych sterników rządu PiS-dzielców.

Dariusz Kosiur